Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
489
BLOG

Życzenia świąteczne, książki i muzyka

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

        Wszystkim Czytelnikom, Komentatorom i Odwiedzającym mojego bloga oraz Redakcji Salonu24 życzę pogodnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i pomyślnego, dobrego Nowego Roku 2017. W szczególności życzę nam wszystkim tak potrzebnego teraz w Polsce spokoju i rozwagi w rozwiązywaniu spraw publicznych. Oby nie ziściły się scenariusze tych, którzy chcą pogrążyć nasz kraj w chaosie i zamieszkach. Poza tym każdemu z Państwa życzę przede wszystkim Bożego Błogosławieństwa, zdrowia i pomyślności w zmaganiu się z rzeczywistością, która każdemu stwarza zupełnie inne wyzwania. 

       Chyba nie tylko ja mam wrażenie, że coś przysłowiowo "wisi w powietrzu", że świat zmierza do jakiegoś przesilenia. Tam, gdzie jeszcze do niedawna było bezpiecznie, robi się groźnie. Ci, którym społeczeństwa powierzyły kierowanie państwami czy ponadnarodowymi organizacjami, okazują się po kolei niedorośli do trudniejszych sytuacji. Inni, którym powierzono misję informowania społeczeństw, okazują się często koniunkturalnymi manipulantami. To wszystko razem nie wygląda dobrze - oby udało się nam w nadchodzącym roku wyjść z tego wszystkiego z w miarę jak najmniejszymi szkodami.

       I tak, żeby w tej świątecznej notce nie popaść w zbytni pesymizm i w zbyt ponure nastroje, chcę Państwu polecić coś do czytania i coś do słuchania na okres świąteczny. Do czytania:

1) "Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera" Wojciecha Sumlińskiego - przeczytałam, porażająca lektura odsłaniająca manipulacje służb oraz stopień rozpanoszenia się (oficjalnie i fachowo nazywa to się bodajże "infiltracja") obcych służb w Polsce;

 2) "Świat Muszkieterów" Jerzego Rostkowskiego - książka nie należy do absolutnych nowości ale jakby przeszła nieco niezauważona. Dotyczy nie do końca zbadanego fragmentu historii IIwś;

3) "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej. Wydana w 2002 roku (wyd.Znak) ale kto może jakoś zdobyć i nie czytał jeszcze - bardzo polecam. Moja ulubiona książka, szczególnie w niespokojnych chwilach i w zawirowaniach. Głównie dlatego, że wszystko jest w niej nazwane jednoznacznie i po imieniu (czego w obecnym dyskursie bardzo brakuje) - zło jest tam złem, szlachetność jest szlachetnością a zdrada jest zdradą;

Do słuchania na okres świąteczny (z gwarancją oderwania się choć na chwilę od nieciekawych zdarzeń bieżących):

1) J.S.Bach, Weihnachtsoratorium - czyli świąteczna klasyka;

2) Carl Ditter von Dittersdorf - Koncert na harfę i orkiestrę A-Dur, utwór, który chyba jak żaden inny wprowadza w uroczysty, świąteczny ale i radosny i optymistyczny nastrój (utwór nie należy do najpopularniejszych i najczęściej granych więc mogą być problemy ze zdobyciem CD; kilka nagrań jest na youtubie - w celu orientacji ale nie wszystkie są dobre);

3) Cesar Franck, "Panis angelicus". Łaciński tekst pierwotnie napisany w związku z obchodami Bożego Ciała. Muzyka C.Francka, później utwór włączony przez kompozytora do więszego dzieła Messe solennelle. W ostatnich latach utwór cieszy się wielką popularnością i przyjęło się jego wykonywanie w okresie bożonarodzeniowym (nie bez udziału "Trzech Tenorów").

 

P.S. To życzenia świąteczne - są kierowane do wszystkich ludzi dobrej woli. Zaznaczam jednak, że nie życzę sobie chamów, mentalnych bolszewików i trolli, którzy nie są w stanie uszanować naszej tradycji i naszych obyczajów i będę usuwać.

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura