Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
1933
BLOG

W Europie wojna, w Polsce magiel

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 81

       Europa jest w stanie wojny - nie ma co owijać tego w bawełnę. Niezależnie od morza komentarzy mniej lub bardziej słusznych, dogłębnych czy krytycznych, jest to faktem. I nawet jeżeli - chyba pierwszy raz w najnowszej historii - znajdujemy się nieco na prowincji głównych wydarzeń, sytuacja jest bardzo poważna, także i dla nas.  Najpierw atak na Paryż, wczoraj próba zamachu na stadionie w Hanowerze, gdzie w ostatniej chwili odwołano mecz, Na trybunach miała zasiąść Kanclerz Merkel i spora część jej gabinetu. Nie chodzi przy tym o zwykły anonim o podłożonej bombie czy o prewencję, policja mówi o "konkretnym zagrożeniu". W Hanowerze wstrzymano ruch metra i odwołano inne imprezy. Bruksela a nawet i cała Belgia przypomina oblężoną twierdzę, także i tu odwołano ze względów bezpieczeństwa międzynarodowy mecz.

       Dziś od rana ciąg dalszy - bojowe sceny z podparyskiej dzielnicy St.Denis i samoloty poprzekierowywane w USA i Kanadzie ze względu na zagrożenie. Dochodzi do tego zupełnie nieprzejrzysta sytuacja międzynarodowa. Nikt nie wątpi oczywiście, że sprawcami zamachów czy nawet ich bezpośrednimi organizatorami są brodaci agresywni faceci wymachujący kałachami i wykrzykujący "Allahu akbar". Przy przyjrzeniu się dokładniej przyczynom, kulisom i skutkom terroru sprawa już zaczyna się robić dużo bardziej skomplikowana. Jednym z natychmiastowych skutków ostatnich wydarzeń jest triumfalny powrót Putina do światowej polityki. Widzowie niektórych zachodnich stacji mogli ze zdumieniem obserwować paski, na których informowano, że Putin obwieścił się sojusznikiem Francji i że będą przeprowadzane wspólne naloty. Nieco zdystansowana wypowiedź Obamy a może i coś jeszcze sprawiło, że później paski zniknęły - prowadzi to do wniosku, że sojusz został ogłoszony póki co jednostronnie. Są jeszcze i inne skutki, może nie aż tak spektakularne ale dające równie wiele do myślenia. Do tego wszystkiego należy przypomnieć, że sytuacja za naszą wschodnią granicą bynajmniej nie ustabilizowała się - wprost przeciwnie, są doniesienia, że może się niebawem znów zaostrzyć w cieniu bliskowschodniego konfliktu.

       Wygląda na to, że ktoś postanowił sobie trochę poprzemeblowywać świat i wcale na dłuższą metę nie jest powiedziane, że pozostaniemy na poboczu dramatycznych wydarzeń czy że w jakiś sposób nie zostaniemy w nie wciągnięci. Ruchy migracyjne, które tak nagle wybuchły w Europie i w które próbuje się wkręcić także i Polskę, są niewątpliwie jednym z elementów tego przemeblowywania. Hollande zapowiedział w poniedziałek w Wersalu wyraźnie, że będzie się starał umiędzynarodowić sprawę i wystąpi na brukselskim posiedzeniu Ministrów Obrony o konkretne kroki i zastosowanie konkretnych przepisów z traktatu UE, co też i zrobił. Jednocześnie rozpoczął naloty na siedziby terrorystów z ISIS. Rosja ochoczo wsparła te działania. Holland wygłaszał swe przemówienie wczesnym popołudniem - zadziwiające, że w mediach europejskich do następnego dnia prawie w ogóle nie było mowy o staraniach o umiędzynarodowienie całej sprawy, która z europejskiego, także i polskiego punktu widzenia była najważniejszym elementem wystąpienia Hollande'a. Cisza kompletna, jedynie w jaikchś dalszych, prawie "ukrytych" miejscach informowano o tym, poza tym przedziwna cisza.

       Podobnie i w naszych mediach. Wczoraj Minister Macierewicz był w Brukseli właśnie w tych sprawach - próżno szukać w publicznej telewizji obszernej informacji o jego pobycie. Pewnie, bo i jak by to wyglądało, gdyby naród się dowiedział, że Macierewicz to nie wariat tylko człowiek działający racjonalnie w polskim interesie, że jego oczy nie są "oszalałe" i "psychopatyczne" tylko są to oczy dobrze funkcjonujące, które widzą to, co trzeba. Zamiast tego magiel - TVP Info pokazuje jakąś panią, która zachorowała na ciężką chorobę i jakieś zajście bodajże z podlubelskiej miejscowości. I do znudzenia rozmowę między byłym i obecnym koordynatorem ds służb specjalnych, zresztą nieoficjalną tylko podpatrzoną i podsłuchaną na jakimś sejmowym korytarzu. Wieczorem - podczas gdy sytuacja międzynarodowa wcale się nie uspokaja a wprost przeciwnie, dochodzi do pewnej eskalacji - magiel warszawski rzuca się na ułaskawionego Kamińskiego. Kiedyś Kaczyński, teraz Kamiński. I Duda - straszne, działa bezprawnie w sytuacji, kiedy działa dokładnie zgodnie z prawem. Bo jedna baba z magla drugiej babie z magla powiedziała. Odnotowanie faktu jest oczywiście zrozumiałe. Roznoszenie magla na całe polskie życie publiczne zrozumiałe nie jest. To czasy, w których potrzebni są mężowie stanu, doświadczeni dowódcy wojskowi, kompetentni szefowie służb i rzetelni analitycy. Maglary potrzebne na pewno nie są. Mało tego, trzeba w jakiś sposób dopilnować, żeby nie paplały poza maglem, bo szkody dla Polski mogą być nieobliczalne.

 

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka