Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
5029
BLOG

Książka Rotha c.d. - pajęcza sieć wpływów i manipulacje

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 69

       Dziś będzie o kolejnej części książki - najbardziej ogólnie można powiedzieć, że to część omawiająca jak najszersze tło zdarzeń wokół katastrofy smoleńskiej, agresji na Ukrainę i medialnych manipulacji - to jeden z rozdziałów. Drugi, stosunkowo krótki wyjaśnia historię zbrodni katyńskiej, która dla wielu czytelników na Zachodzie Europy także nie jest oczywista.

       W pierwszym rozdziale autor prowadzi nas przez sieć wzajemnych powiązań, przyjaźni i wspólnych interesów jak Europa długa i szeroka. Wychodzi z tego ciekawy przegląd partii głównie skrajnie prawicowych - od FN Marine Le Pen poprzez Nigela Farega do austriackiego FPO. Niektórzy z "zaprzyjaźnionych" polityków to opozycjoniści w swych krajach, niektórzy są u władzy (tu mowa w książce także o Czechach - tym razem z M.Zemanem, który potwierdził prawo Rosji do Krymu). Ideologicznie wszystko jest ubrane w koncepcję wartości konserwatywnych jako sprzeciw wobec moralnego rozkładu zachodu z jego libertyńskim prawem, Putin zaś występuje jako nowy przywódca światowego konserwatyzmu (skąd my tę śpiewkę znamy - chciałoby się tu natychmiast zakrzyknąć!). 

       Roth nie oszczędza przy tym także i swojego kraju i pokazuje pewne współzależności między pewnymi salonami, organizacjami i instytucjami. Łączy je jedno - wpływy Rosji. Tak więc mamy salon byłego ambasadora w Berlinie, którego stałymi bywalcami są spadkobiercy głów koronowanych, ważni politycy, biznesmeni, dziennikarze, artyści, itp. (stali bywalcy wymienieni z nazwiska). To pół biedy, czasem w różnych salonach spotykają się różni ludzie - raz celowo raz przypadkowo. Ciekawiej robi się w pewnej instytucji o nazwie ABOP z przedstawicielstwem w Bawarii, z którą związanych było kilku znanych polityków. Instytucja ta została rozwiązana w 2008 po tym, gdy wyszło na jaw, że jest ona przykrywką dla FSB. Dalej robi się jeszcze ciekawiej gdyż okazuje się, że wiele nazwisk ciągle się powtarza - od niewinnego początku na salonach, poprzez instytucje aby pojawić się wśród nagradzanych medalami czy otrzymujących lukratywne posady/zlecenia od rosyjskich firm. Lista nazwisk wymienionych przez autora to who is who życia politycznego, gospodarczego, kulturalnego czy sportu.

       I tu przechodzimy do kolejnego zagadnienia poruszanego przez Rotha a wynikającego nierzadko z tej pajęczyny wpływów - to manipulacje medialne. Już w tytule rozdziału autor tworzy pomost pomiędzy sowiecką polityką wczoraj a rosyjską polityką dzisiaj. I tak mowa jest o apelach i odezwach do mediów (sporządzanych przez życzliwych ludzi z tychże mediów, kultury, polityki, itp.) sprzeciwiających się niezrozumieniu Rosji Putina tudzież domagających się sprawozdawczości bez uprzedzeń. Autor ze swej strony zwraca natomiast uwagę na fakt, że to sieć powiązań pomiędzy politycznymi i ekonomicznymi elitami zachodu a Putinem jest przeszkodą w krytycznej ocenie polityki Putina w dobie kryzysu ukraińskiego. Do świadomych manipulacji Roth zalicza także szerzenie nastrojów antyamerykańskich, które częściowo już na dobre zagnieździły się pod dachem politycznej poprawności w społeczeństwach zachodnich.

       W rozdiale tym omówiona jest także dość dokładnie historia i uwarunkowania, które doprowadziły do konfliktu z Ukrainą - dla Polaków w większości mniej lub bardziej znane, dla mieszkańców Zachodu niekoniecznie. Polskiego czytelnika niewątpliwie zainteresuje w tym kontekście dość dokładne wyjaśnienie sprawy propozycji podziału UIkrainy - pamiętamy niedawny wybuch tej sensacji i uwikłanie w nią R.Sikorskiego, którego wiarygodność wg Rotha została w związku z tym nadszarpnięta. 

       Za bardzo cenne w publikacji należy uznać to, że autor nie próbuje wyjaśniać katastrofy smoleńskiej jako wydarzenia wyrwanego z kontekstu i dającego się sprowadzić do kilku faktów technicznych czy administracyjnych ale że kreśli całe tło tego zdarzenia. I w tym celu cofa się do początków władzy Putina, do wojen czeczeńskich i do zamachów terrorystycznych w Rosji. I słusznie - gdyż bez zrozumienia tych wcześniejszych historii zupełnie nie da się zrozumieć nie tylko, w jakim punkcie znajdował się świat w roku 2010 ale nie da się także zrozumieć celów i zamiarów rosyjskiego przywódcy (bardzo ważne jest w tym kontekście np. wspomnienie o wcześniejszych planach wobec Ukrainy, co na Zachodzie Europy jest sprawą zupełnie nieznaną). 

       Kolejny, dość krótki, rozdział książki to historia zbrodni katyńskiej i wyjaśnienie sowieckich kłamstw i manipulacji wokół tej zbrodni. Mowa jest o próbach jej wyjaśnienia przez Rząd Londyński, o próbach przypisania zbrodni IIIRzeszy i o jej tuszowaniu w czasach komunizmu. Jednym słowem sprawy znane dla Polaków ale ciągle wymagające przypominania poza Polską - choćby z tego względu, że pamięta się o nich niechętnie (o agresji sowieckiej na kraje Europy Srodkowej w ogóle mówi się tam mało - to narusza w pewien sposób komfort i wygodę mentalną a jednocześnie zaburza mit Związku Sowieckiego - jedynie słusznego pogromcy faszyzmu). A ponieważ książka Rotha przedstawia sprawę rzetelnie i zrozumiale dla niepolskiego czytelnika, w dodatku bez lewackich manipulacji (co - niestety - w krajach zachodnich jest dość częste w odniesieniu do historii Polski) to walka z nią oraz z jej autorem wpisuje się idealnie w koncepcję walki ideologicznej z polską tożsamością i historią, którą w ostatnich latach poznaliśmy tak dobrze na własnym podwórku. 

       I dopiero po tak nakreślonym tle politycznym i historycznym autor przechodzi do tego, co chyba interesuje czytelników najbardziej - do sprawy smoleńskiej tragedii, manipulacji wokół niej, dziwnego traktowania rodzin i naukowców i wielu innych tajemniczych i niewyjaśnionych zdarzeń.

C.d.n. (choć nie obiecuję kiedy - będę się starała jak najszybciej).

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka