Od razu przepraszam za nieco populistyczny tytuł ale to jedyny wniosek, jaki nasuwa się po wczorajszym obejrzeniu/wysłuchaniu różnych programów i rozmów w jedynie słusznych mediach. Wszystkiemu winny jest PiS - to wiadomo już od dawna. Nowością jest, że "winny PiS" dostał teraz konkretną twarz - to właśnie senator Grzegorz Bierecki (który zresztą zawiesił członkostwo w klubie parlamentarnym do wyjaśnienia sprawy).
Odpowiada on za: przekręty, jakich IIIRP do tej pory nie widziała, zubożenie obywateli, złodziejstwa, upadek gospodarczy, bajzel instytucjonalny i bajzel prawny - dosłownie za całe zło. Putin przerzuca broń do obwodu Kaliningradzkiego, w zamachu terrorystycznym giną obywatele polscy a gospodarka i państwo od dawna w stanie opłakanym (istnieje tylko teoretycznie). Jedna afera z udziałem członków rządu goni następną - a wczoraj na wszystkich kanałach Bierecki, łupieżcza działalność SKOKów i złe rządy PiSu.
W związku z tym narzuca się najprostsze pytanie: Skoro Bierecki dopuścił się takich strasznych przestępstw, skoro oszukał naród - okradł społeczeństwo - zdefraudował miliony - ograbił państwo, itp. lokując środki fundacji (prywatne - nie publiczne!) zgodnie z wolą fundatora i zgodnie z polskim prawem, to dlaczego nie zostały mu postawione z tego powodu zarzuty już wiele lat temu? Bo o tej sprawie wiadomo od wielu lat i wiadomo także, że nie było tam działania niezgodnego z prawem. Mało tego, przy każdej okazji wywlekana jest sprawa SKOKu Wołomin jako dowód na urojone PiSowskie przestępstwa. Tyle, że nikogo z PiSu tam zamieszanego nie było, zaś senator Bierecki sam składał doniesienie o nieprawidłowościach do odpowiednich organów. Organa zresztą nie reagowały i przez dłuższy czas nie wykazywały zainteresowania sprawą. Pewnie miały swoje powody - ciekawe jakie, bo to należałoby przede wszystkim sprawdzić.
Redaktor Kraśko dwoił się zresztą wczoraj w rozmowie w TVP Info i troił ale jakoś nic mu nie wychodziło, opanowanie przychodziło mu natomiast z wyraźnym trudem . Po prostu tak jest, że fundator ma prawo zadysponować środkami przekazywanymi na określone cele i dokładnie tak stało się w tym przypadku. I nie ma obowiązku obdarzać tymi środkami ani redaktora Kraśki, ani GW ani TVNu ani nawet PO. Nie mamy jeszcze w Polsce - na szczęście - drabiny feudalnej i nie obowiązują przepisy, że każdy podmiot gospodarczy musi odprowadzać daninę na rzecz jedynie słusznych mediów a te znów osiągnąwszy zysk z reklam daninę na rzecz miłościwie panującej i jedynie oświeconej władzy. Być może kiedyś takie przepisy zostaną ku radości władz wprowadzone ale póki co chętni muszą uzbroić się w cierpliwość.
Na czym polega więc przestępstwo senatora Biereckiego? Ano właśnie na tym, że dysponując pokaźnymi środkami nie dzieli się nimi z jedynie słusznymi mediami i nie odprowadza do nich haraczu w postaci opłat za reklamę zarządzanej przez niego instytucji. Bo innych przestępstw media nie były w stanie wczoraj wykazać mimo ogromnych wysiłków włożonych w sprawę i bezsilnie wściekłych twarzy.
Przy okazji kilka obserwacji na temat SKOKów. Po pierwsze to, co się dzieje to potężne łajdactwo. Jeżeli pożyteczna instytucja, jakimi są banki spółdzielcze czy kasy wzajemnej pomocy przetrwa tę wściekłą nagonkę, to będzie to cud. Klienci są w końcu tylko ludźmi i każdy w takiej sytuacji boi się o swoje oszczędności a zmasowanego wycofania wkładów na większą skalę nie wytrzyma nawet najlepiej funkcjonujący bank. I o to w tej nagonce zapewne chodzi - małe kasy pożyczkowo- zapomogowe czy banki spółdzielcze okazały się (w całej Europie) instytucjami finansowymi najbardziej odpornymi na kryzysy finansowe i zawirowania w branży. Z drugiej strony - właśnie z tego powodu - są one także odporne na wszelkie grabieże i złupienie ze strony różnych mafii (nie mylić z pospolitymi przestępstwami, które miały miejsce w SKOKu Wołomin a które zdarzają się wszędzie). I dlatego z konieczności są solą w oku dla wielkich instytucji finansowych. A zgromadzony w nich kapitał jest wart gry - chętni na przejęcie zawsze się znajdą. A twierdzenie ze strony przedstawicieli jedynie słusznych partii oraz jedynie słusznych mediów, że SKOKi to piramidy finansowe w rodzaju Amber Gold to po prostu oszczerstwo szkodzące firmie, za które wypowiadający te słowa powinni stanąć przed sądem. Choćby z tego powodu, że ze względu na obowiązujące przepisy podobieństwo takie nie jest nawet możliwe.
No cóż - tyle już zdemolowano. Zdemolowane jest szkolnictwo, zdemolowana jest służba zdrowia, zdemolowane są koleje. Zdemolowany jest przemysł a na demolkę czekają lasy państwowe i poczta. To i kto się przejmie jakimiś tam SKOKami - najważniejsze, żeby obywatel wiedział, że PiS źle rządzi. I żeby stawiał krzyżyk we właściwym miejscu - kolejna kadencja jest niezbędna, w końcu nie wszystko jeszcze zdemolowane.
