Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
2886
BLOG

Zwycięstwo wspólnoty obywatelskiej nad wspólnotą miernot

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 126

       Dosłownie godzinę temu zakończyło się w Warszawie na Pl.Piłsudskiego wspólne śpiewanie pieśni powstańczych, w tym roku po raz pierwszy transmitowane przez TVP. Wprawdzie tu i ówdzie słychać było narzekanie stałych bywalców tych przepięknych koncertów, że z telewizją to już nie to - że więcej tresury i ustawki a mniej spontaniczności ale nie to było na imprezie najważniejsze. Najważniejsza była frekwencja. Zdaniem prowadzącego koncert (Orłoś) przybyło w tym roku kilkadziesiąt tysięcy osób. Niewątpliwie uczestników było dużo więcej niż w poprzednich latach. Była dosłownie "cała Warszawa" - rodziny z dziećmi stały obok emerytów, młodzież mieszała się z ludźmi o aparycji "starych inteligentów" a zadbane kobiety w markowych strojach i z drogimi torebkami czy mężczyźni w garniturach wyglądający na pracowników korporacji spiewali ramię w ramię z tzw. "zwykłymi ludźmi". 

       Ta ogromna frekwencja - Warszawiakom należą się brawa - to nic innego jak zwycięstwo ludzi świadomych swej historii, kulturalnych i myślących niezależnie nad jednostkami zmanipulowanymi i zachłyśniętymi tanim blichtrem, chamskimi i wypierającymi się swojej tożsamości czy też szydzącymi z niej oraz po prostu niemądrymi i przyjmującymi kłamstwa za prawdę (często kłamstwa te to po prostu narzucanie obcego punktu widzenia). Krótko mówiąc to zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego nad zlepkiem miernot i marności wszelkiego rodzaju.

       I pomyśleć, że tyle lat pracy poszło na nic. To właśnie Polacy i IIRP mieli być winni wszelkim zbrodniom IIwojny światowej, mieliśmy być kolaborantami i sprawcami nieszczęść wszelkich innych narodów. Fakt że to właśnie IIRP i jej obywatele stawili jako pierwsi (i właściwie jedyni) czoła potędze IIIRzeszy i ponieśli z tego powodu największe ofiary miał pójść w zapomnienie. Na tzw. "świecie" częściowo to się nawet udało. W Polsce siłą rzeczy było nieco trudniej, toteż wysiłki podjęte w tym kierunku były ogromne. Polskość miała być nienormalnością, polska historia jakąś skazą a bohaterowie w najlepszym wypadku ludźmi nieodpowiedzialnymi, dobrze jak nie wręcz przestępcami. W związku z tym rok w rok z okazji wszelkich rocznic następował wysyp najprzeróżniejszych mądrości i aktywności. Pomniki stawiane bolszewikom konkurowały dzielnie z absurdalnymi dywagacjami o niedoszłych korzyściach niedoszłego z sojuszu z Hitlerem, historie o zbrodniach dowódców AK z "ociepleniem stosunków" i doprawdy aż się nawet nie chce dalej wyliczać tych wszystkich niedorzeczności. Powstanie Warszawskie od lat stanowi zresztą ulubiony temat ataków wszelkich manipulatorów - po prostu pamięć o nim staje na przeszkodzie w osiągnięciu celu ogłupiania społeczeństwa.

       Dzisiejsza warszawska uroczystość to klapa dla tych wszystkich, którzy próbowali przez ostatnie lata zredukować dążenia, pragnienia i tęsknoty społeczeństwa do kiełbasy na grilla, ciepłej wody w kranie i "przejezdnych" dróg. To ogromna porażka dla tych, którzy próbowali zredukować obywateli do zlepku miernot niewychylających nosa poza własny interes materialny. Warszawiacy ignorując "eventy" (czy raczej "evenciki") odbywające się w centrum stolicy równolegle (pochody Hare Kriszna, występy jakichś cudaków tudzież mdłe koncerciki) pokazali dobitnie, co o tym sądzą. Należy się spodziewać, że w przyszłym roku tłumy będą jeszcze większe a popiskiwania wybitnych lewackich intelektualistek jeszcze cieńsze.

        Brawa dla uczestników i dla organizatora imprezy (Muzeum Powstania Warszawskiego).

 

 

 P.S. Szanowni Państwo, wpadłam do Warszawy dosłownie na chwilę, poza tym jestem w urlopowych rozjazdach i nie zawsze mam pod ręką internet tudzież możliwość komentowania. Może się więc zdarzyć, że nie będę miała możliwości odpowiadania na komentarze. Chciałam jednak bardzo podzielić się z Państwem na gorąco wrażeniami z dzisiejszego koncertu.  

 

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura