Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
3325
BLOG

Przekręt - zamęt - "establishmęt"

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 87

        Widok "establishmętu" kręcącego się i wijącego na samo wspomnienie wczorajszego, dosłownie "sądnego" dnia oraz jego głównego bohatera, Mariusza Kamińskiego, jest ucieszny. Trudno powiedzieć, jak długo ta dezorientacja będzie trwała ale póki co jest ona dość widowiskowa. Bo oto miotają się wszyscy. Mało tego, nikt nie posiada najwyraźniej pomysłu, co z tym zamętem zrobić, każde rozwiązanie wydaje się fatalne a obecny układ jakby dotarł do ściany.

       Bo i na dobrą sprawę wiele zrobić się nie da, Na początku, jak powszechnie wiadomo, był przekręt. I to przekręt nie byle jaki - gdyby chodziło o "jedyne" kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy, zawsze dałoby się coś wykombinować - w budownictwie i nieruchomościach nie jest to żadna wielka sztuka. Tu kilka worków czegoś więcej czy mniej, tam kilka rachunków wyżej czy niżej, tam przez firmę tam na lewo - ot rzeczywistość, nie tylko IIIRP zresztą. Przekręt założycielski obracał się jednak w wymiarach dużo większych, o czym zaświadczył zresztą na taśmach partyjny kolega aferzysty. I jak to zwykle w IIIRP bywa, organy ścigania zajęły się w końcu nie przekręciarzem a tymi, którzy go ścigali.

       I jest problem. Bo oto, gdy "establishmęt" poczuł się na tyle pewny i butny, że zdecydował się na ostatecznie uderzenie w Mariusza Kamińskiego, nagle okazało się, że wszystko na nic a cała konstrukcja jest krucha. Zbyt krucha, aby mogła wyjść zwycięsko z jakiegokolwiek większego zawirowania. Tłumaczenia są kuriozalne. Część znerwicowanych polityków daje do zrozumienia, że ich koledzy głosujący przeciwko uchyleniu immunitetu to jacyś półdebile, czy wręcz debile. Głosując w ten sposób mają rzekomo nie wiedzieć co robią - jak to na przygłupów przystało. Inni twierdzą, że takie głosowanie to skandal. No bo przekręt z willą przekrętem - może zresztą i był a nawet jak był to i co z tego - ale w końcu powinnością posła na Sejm RP z partii "systemowych", tych "porządnych", nie jest walka z Kwaśniewskim czy jakimiś tam przekrętami a walka z IVRP i z PiSem. I to każdy poseł ma sobie zapamiętać po wsze czasy - jak tego nie zrobi, to może się pożegnać z dobrym miejscem na liście. Pojawiają się jeszcze kuriozalne głosy, że to głosowanie przeciwko to wszystko kolesie Mariusza Kamińskiego z innych partii (od PSL po Palikotowców). Tacy sami, rzekomi krętacze niepisowscy (namnożyło ich się coś ostatnio) chcący ratować rzekomego krętacza pisowskiego - bo wiadomo, wszyscy oni dobrzy. Równie kuriozalnie brzmi jazgot, że ten teatr wymyślił PiS. No i te próby naprawiania "szkody", to główkowanie, jak spacyfikować nieposłusznych i jak przywrócić jedynie słuszny porządek spraw - wszystko po prostu przednie. Ostatnie doniesienia to te, że posypały się nawet nagany partyjne. 

       Wszyscy zdezorientowani i trzęsący się o własną pewną część ciała nie rozważają dziwnym trafem jednego, bardzo zresztą prawdopodobnego, motywu swoich kolegów. Tego, że po zapoznaniu się z faktami przedstawionymi przez Mariusza Kamińskiego mogli oni najzwyczajniej w świecie zagłosować nie "przeciwko IVRP" czy "przeciwko PiSowi" a jedynie zgodnie ze swoim sumieniem i ze swoją oceną sprawy. I nie zauważyli jeszcze czegoś ważniejszego a może wręcz najważniejszego. Mianowicie tego, że głosowanie przeciwko odebraniu immunitetu byłemu szefowi CBA czy nawet wstrzymanie się od głosu to ich wyznanie niewiary w obecny, zdegenerowany system. Jednym z jego objawów jest właśnie ściganie funkcjonariuszy państwowych wykrywających afery  zamiast ścigania aferzystów. W każdym razie niewiara w system musi być bardzo głęboka. W takiej sytuacji to oczywiste, że ludzie myślący nie chcą sobie szargać nazwiska. I te zdrowe reakcje są optymistyczne, nawet jeżeli przyjdzie po nich seria gróźb, szantaży oraz czynów i wypowiedzi ekspiacyjnych i pokutnych. Tak czy tak mleko się rozlało a partyjne sprzątaczki mogą jedynie groźnie pomachać kostropatą miotłą i brudnymi ścierkami.

 

 

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka